W zeszłym tygodniu spotkaliśmy się z przyjaciółmi na śniadaniu w jednej z restauracji. Podawali tam przepyszną, świeżą bagietkę. Postanowiłem ją odtworzyć w lekko zmienionej wersji w domowym zaciszu. Wyszła jeszcze lepiej niż oryginał! Kupiłem świeżą, jeszcze ciepłą bagietkę. Posmarowałem ją delikatnie masłem i dodałem rukolę. Do tego dołożyłem niebieski ser pleśniowy o bardzo wyrazistym, ostrym smaku. Dla przełamania użyłem gruszkę, ale nie zwykłą – karmelizowaną gruszkę! Do dzieła!
Składniki:
- świeża bagietka – 1 sztuka
- gruszka – 1 sztuka
- cukier brązowy – 2 płaskie łyżeczki
- ser pleśniowy – kilka pokruszonych kawałków ( ja użyłem klasycznego blue cheese)
- rukola – 1 garść
Przygotowanie (15 minut):
1. Gruszkę przekrój na pół, wykrój gniazdo nasienne i pokrój w plastry grubości 5 mm. Na patelni rozgrzej łyżkę masła klarowanego i posyp 1 łyżeczką cukru. Smaż plastry gruszki na średnim ogniu przez 2-3 minuty. Posyp z wierzchu kolejną łyżeczkę cukru i przewróć gruszki na drugą stronę. Smaż jeszcze 2 minuty. Powinny być przypieczone, o zwartej konsystencji.
2. Bagietkę podziel na 3 części i każdą z nich przekrój na pół, ale nie do końca. Posmaruj odrobiną masła. Połóż kolejno warstwę rukoli i karmelizowane gruszki. Na wierzch pokrusz ser pleśniowy. Zamknij bułkę i podawaj!
Powodzenia i Smacznego!
B.






mmmniam ;))